Porażka z Rajskiem w hicie kolejki!

Porażka z Rajskiem w hicie kolejki!

LKS RAJSKO - LKS BOBREK 2-1 (1-1)

1-0 - 10 min. ?

1-1 - 30 min. - Tomasz Samuś

2-1 - 67 min. ?

LKS BOBREK: Korzec - Samuś, Tomasik, Matlak, Nowotarski (80' Dziędziel J.) - Chylaszek K.(75'Krzemień), Barciak Marcin, Barciak Michał, Dziędziel R. (65' Hendzlik), Żyła - Jarosz

Przed meczem ciężko było wskazać faworyta, gdyż potyczki Bobrka z Rajskiem zawsze zwiastowały duże emocje, których i tym razem oczekiwali kibice obu drużyn. Szczególnie ważne było to spotkanie dla drużyny gospodarzy, ponieważ nadal mają realne szanse na awans do V ligi.

Mecz rozpoczął się naciskiem ze strony gospodarzy, którzy starali się szybko strzelić bramkę chcąc później bronić wyniku. Efekt natarcia zawodników Rajska nadszedł już w 10 minucie spotkania. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego piłkę z krótszego słupka przegłówkował jeden z zawodników w stronę dłuższego słupka, a tam do piłki zdołał dopaść zawodnik gospodarzy, który strzałem głową wyprowadził Rajsko na prowadzenie.

Po stracie bramki goście ruszyli do ataku i chcieli jak najszybciej strzelić wyrównującego gola, ta sztuka nie udała się im jednak przez pierwsze 20 minut meczu. Rajsko powoli oddawało inicjatywę gościom co zemściło się w 25 minucie, po faulu na dryblującym Żyle z 17 metra piłkę precyzyjnym strzałem do siatki skierował Tomasz Samuś.

Na kolejne dogodne sytuacje czekaliśmy do końcówki pierwszej połowy. W 42 i 43 minucie dwie świetne okazje na ponowne prowadzenie miała drużyna z Rajska, jednak dwukrotnie świetnie interweniował dobrze dysponowany w tym meczu Korzec

W 44 i 45 minucie swoje sytuacje mieli goście. Najpierw w dogodnej sytuacji do strzelenia bramki znalazł się Jarosz, próbował strzału w dalszy słupek, jednak dobrą interwencją popisał się bramkarz gospodarzy. Minutę później podobną sytuacje miał Michał Barciak, który próbował zaskoczyć bramkarza strzałem w krótki róg, lecz golkiper drużyny przeciwnej nie dał się przechytrzyć i pierwsza połowa zakończyła się remisem. 

Wiadomo było, że po przerwie to drużyna z Rajska będzie musiała zaatakować. Bobrek wiedząc, że gospodarzy muszą grać o pełną pule oddali inicjatywę i skupili się na defensywie i próbie kontrataków. Przez pierwszy kwadrans drugiej części spotkania Bobrek bronił się skutecznie. Od 60 minuty obie drużyny atakowały, gra toczyła siew szybkim tempie. Obie drużyny stwarzały sytuacje, lecz przez kolejne minuty żadna nie zdołała stworzyć klarownej sytuacji. 

Pierwsza naprawdę klarowna sytuacja Rajska, która dała prowadzenie wykreowała się w 70 minucie po zamieszaniu w polu karnym Bobrka piłki nie zdołał wybić obrońca gości i napastnik Rajska wpakował piłkę do siatki z bliskiej odległości.

Goście rzucili się do ataku by wywieźć z ciężkiego terenu choćby 1 punkt czym narażali się na kontry.

Przez 10 minut po stracie bramki obie drużyny zdołały stworzyć sobie sytuacje, jednak żadna z nie zdołała nawet zagrozić golkiperom.

W 85 minucie dobrą sytuacje miał Jarosz po prostopadłym podaniu od Michała Barciaka, jednak minimalnie spudłował.

Mimo starań włożonych w próbę gonienia wyniku zawodnicy z Bobrka musieli zejść z boiska pokonani. Po emocjonującym meczu wygrał wicelider Oświęcimskiej A-klasy tym samym nie tracąc szans na walkę o awans.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości