Porażka z Zaborzem.
ZABORZANKA ZABORZE - LKS BOBREK 1-0 (0-0)
1-0 - 80min. ?
Bobrek: Korzec - K. Chylaszek, Pater, Matlak, Samuś - Żyła, R. Dziędziel (46. Jarosz), Tomasik (75. K.Nowotarski), Michał Barciak, Wierzbic - Marcin Barciak
Przed meczem zdecydowanym faworytem była drużyna gości. Tydzień temu zespół z Bobrku zremisował 3:3 z liderującym Zatorem, zaś Zaborze przegrało na wyjeździe 3:0 z Skawą Podolsze.
Mecz od początku był bardzo nerwowy i obie drużyny ograniczały się do grania długich podań.
Pierwsza klarowna sytuacja w tym spotkaniu to 10 minuta i sytuacja Zaborzanki. Po zamieszaniu w polu karnym gości do piłki dopadł zawodnik z Zaborza i uderzył w stronę bramki, jednak świetną interwencją popisał się Korzec.
Przez następny kwadrans mecz toczył się w wolnym tempie w środkowej strefie boiska.
Pierwsza sytuacja dla Bobrka nadarzyła się w 25 minucie. Żyła wygrał pojedynek z obrońcą gospodarzy i dograł piłkę w pole karne do Michała Barciaka, piłka niefortunnie podbiła się przed nogą zawodnika i ten posłał ją wysoko nad poprzeczką.
Ostatnia sytuacja w pierwszej połowie miała miejsce w 45 minucie, gdy po dośrodkowaniu z lewej strony w pole karne piłki nie zdołał strącić głową zawodnik gospodarzy.
Przez 25 minut drugiej połowy na boisku w Zaborzu żadna z drużyn nie zdołała stworzyć sytuacji. Wszystkie próby kończyły się na głowach obrońców obu drużyn. Podania obu ekip pozostawiały wiele do życzenia.
Pierwsza klarowna sytuacja w drugiej połowię to sytuacja gości z 70 minuty. Po świetnym prostopadłym podaniu z głębi pola w sytuacji sam na sam znalazł się Wierzbic, jednak zbyt długo zwlekał z oddaniem strzału i piłkę w ostatniej chwili z pod nóg wyłuskał obrońca Zaborza.
Stare piłkarskie porzekadło mówi "Niewykorzystane sytuacje lubią się mścić". Tak też było i tym razem. W 80 minucie sytuacje miała drużyna gospodarzy. Pierwszą próbę strzału zablokował obrońca Bobrka, do odbitej piłki dopadł zawodnik gospodarzy i precyzyjnym strzałem z poza pola karnego pokonał bramkarza gości.
W 85 minucie sytuacje na remis mieli goście. Kamil Chylaszek zgrał piłkę w polu karnym do Jarosza, napastnik gości nie spodziewał się, że ma obrońcę za plecami i zbyt długo zwlekał z oddaniem strzału.
Kolejna sytuacja to już doliczony czas gry, po dośrodkowaniu z prawej flanki i zamieszaniu w polu karnym Zaborza piłka odbiła się od słupka i z linii bramkowej wybił ją obrońca gospodarzy.
Ostatnia sytuacja na zdobycie w tym meczu choćby punktu miała miejsce w 93 minucie. Po dośrodkowaniu piłkę przegłówkował zawodnik gości wprost pod nogi nabiegającego Nowotarskiego, ten próbował strzałem z woleja pokonać bramkarza gospodarzy, jednak przestrzelił obok bramki.
Bobrek przegrywa w Zaborzu w słabym stylu, jednak drużyna gości zasługiwała choćby na 1 punkt, gdyż klarownych sytuacji było co nie miara. Punkty zostają w Zaborzu, a w Bobrku pozostaję niedosyt.
Komentarze