Pierwszy wyjazdowy mecz w sezonie zakończony zwycięstwem!

Pierwszy wyjazdowy mecz w sezonie zakończony zwycięstwem!

LKS Bobrek jadąc do Brzeszcz interesowało tylko i wyłącznie zdobycie kompletu punktów, jednak byli oni świadomi, że Górnik się nie położy i będzie walczył do ostatniej minuty o zwycięstwo.

Mecz rozpoczął się świetną akcją pomocnika gospodarzy, który już minutę po gwizdku zaskoczył obronę Bobrka dryblingiem i był w dogodnej sytuacji do strzelenia bramki, jednak świetną interwencją popisał się Korzec. Jak mawia piłkarskie porzekadło niewykorzystane sytuacje lubią się mścić, tak było i tym razem. W 4 minucie meczu po dośrodkowaniu z lewej flanki przez obrońce gości piłkę w zamieszaniu wbił do własnej bramki obrońca Górnika Brzeszcze. Na kolejną sytuacje do strzelenia bramki przez LKS Bobrek nie trzeba było długo czekać, bo już w 10 minucie po składnej akcji gości w dogodnej sytuacji znalazł się Michał Barciak, jednak golkiper drużyny przeciwnej uchronił swój zespół od utraty drugiej bramki. Przez kolejne 10 minut oba zespoły próbowały długich podań za obronę przeciwnika,lecz to nie spełniało zamierzonego celu. W 22 minucie do głosu doszła drużyna gospodarzy, gdy po prostopadłym podaniu z boku boiska piłka minęła jednego z obrońców gości, a zawodnik Górnika przejął ją i pewnym strzałem w dolny róg bramki umieścił piłkę w siatce. Do przerwy drużyny nadal nie miały pomysłu na nic innego poza długimi podaniami za obrońców, jednak żadne z tych podań nie dało sytuacji bramkowej i do szatni zespoły schodziły z remisem.

Od początku drugiej odsłony spotkania Bobrek chciał zaatakować, lecz żadne z podań prostopadłych czy też crossów nie dawały sytuacji do choćby oddania celnego strzału w światło bramki przeciwnika. Zawodnicy z Brzeszcz również próbowali się przedrzeć przez zasieki obrony Bobrka, jednak bezskutecznie. Gra toczyła się w środkowej strefie boiska i z perspektywy widza nie wyglądała świetnie, gdyż był to bój o każdy metr murawy. W 65 minucie w końcu zawodnicy z Bobrka zdołali stworzyć klarowną sytuacje do strzelenia bramki, którą z zimną krwią wykorzystali. Po prostopadłym podaniu od środkowego pomocnika w sytuacji sam na sam znalazł się Patryk Żyła, który mimo tego, że przeciwnik go faulował ze stoickim spokojem wpakował piłkę do siatki dając prowadzenie drużynie gości. Po strzeleniu bramki 1:2 goście starali się grać ciasno w defensywie i długo utrzymywać się przy piłce by nie stracić bramki. Zawodnicy z Brzeszcz wielokrotnie starali się przedrzeć przez obronę rywali, jednak ich ataki rozbijała obrona gości. W 85 minucie meczu w świetnej sytuacji znalazł się zawodnik Górnika, który stanął oko w oko z bramkarzem Bobrka, lecz po raz kolejny doskonale interweniował Korzec. Do końca spotkania goście starali się jak najdłużej utrzymywać przy piłce i nie stracić głupio bramki, sztuka ta udała się i dowieźli cenne zwycięstwo do końca. 

Był to mecz walki nie obfitujący w wiele strzałów i efektownych zagrać, wygrała drużyna będąca bardziej zdeterminowana oraz posiadająca więcej szczęścia co w tym meczu było istotne.

Skład: Korzec - Nowotarski K. (63. Jarosz), Tomasik (82. Chylaszek D.), Pater, Samuś (46.Chylaszek K.) - Żyła, Dziędziel R. (75. Szyjka), Matlak, Wierzbic, Barciak Michał - Barciak Marcin

Bramki:

  • 0:1 - samobój
  • 1:1 - ?
  • 1:2 - Żyła (Matlak)

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości