Odpadamy w III rundzie Pucharu Polski!

Odpadamy w III rundzie Pucharu Polski!

Drużyna LKS Bobrek odpada w III rundzie Pucharu Polski przegrywając po rzutach karnych 2:4 z LKS Jawiszowice. W regulaminowym czasie gry spotkanie skończyło się remisem 2:2.

Mecz rozpoczął się wyczekiwaniem co zrobi rywal przez obie drużyny. Obie drużyny chciały utrzymywać się przy piłce i stwarzać sytuacje do strzelenia bramki atakiem pozycyjnym, jednak boisko zweryfikowało taktyki i obie drużyny piłką nie grały najlepiej i ograniczały się do dłuższych podań do skrzydłowych lub prostopadłych piłek do napastników. Pierwsza sytuacja, która została zamieniona na bramkę przez Jawiszowice została wykorzystana już w 15 minucie, gdy po prostopadłym podaniu między obrońców gospodarzy piłkę otrzymał napastnik Jawiszowic i strzałem z odległości 11 metrów zamienił podanie na bramkę. Prowadząc 0:1 drużyna z Jawiszowic nadal na tle rywala grającego klasę rozgrywką niżej nie wyglądała na stronę dominującą, a dowodem na to była akcja gospodarzy w 25 minucie, gdy Paweł Wierzbic ograł rywala na prawym skrzydle i uderzył w stronę bramki, bramkarz wybił piłkę na 11 metr wprost pod nogi Mariusza Jarosza, a ten nie pomylił się i precyzyjnym strzałem obok słupka pokonał bramkarza rywali dając wyrównanie swoim kolegom. Nie minęło dużo czasu i gospodarze nie mogli już myśleć o tym, że mają remis, gdyż kolejne prostopadłe podanie na bramkę zamienił były kolega z drużyny grający obecnie w Jawiszowicach - Przemek Janik. Przed przerwą przyjezdni mieli jeszcze jedną świetną okazję do strzelenia bramki. Zawodnik Jawiszowic wbiegając w pole karne został powalony przez bramkarza gospodarzy i sędzia musiał podyktować jedenastkę. Rafał Korzec naprawił jednak swój błąd i wybronił karnego i dał nadzieję swojej drużynie na pozytywny wynik w tym meczu. Do przerwy żadna z drużyn nie stworzyła już klarownych sytuacji i do przerwy to goście schodzili do szatni z jednobramkowym prowadzeniem.

Po przerwie zawodnicy z Bobrku wyszli na boisko zdeterminowani do strzelenia bramki wyrównującej. Próbowali wszelkiego rodzaju ataków, jednak nie skutecznie, zaś zawodnicy z Jawiszowic starali utrzymać się przy piłce by dowieźć korzystny wynik do końca. Gospodarze w drugiej połowie nie stworzyli wielu dogodnych sytuacji, ale warto wspomnieć o rzucie pośrednim w polu karnym Jawiszowic, po którym zawodnik gości wybił piłkę ręką, gdy ta zmierzała w stronę bramki, jednak sędzia nie zdecydował się na pokazanie rzutu karnego. Później zawodnicy LKS-u Bobrek próbowali strzelić wyrównującą bramkę ze stałych fragmentów, jednak bezskutecznie. Zadanie, którym było doprowadzenie do remisu zostało utrudnione w 85 minucie, gdy z boiska w konsekwencji dwóch żółtych kartek wyleciał Jakub Dziędziel. Ta sytuacja jak się później okazało jeszcze bardziej zmobilizowała gospodarzy. W ostatniej akcji meczu po dośrodkowaniu z rzutu wolnego piłkę na 8 metr zgrał głową Pater, piłka podążała w stronę Marcina Barciaka, a ten strzałem z woleja w długi róg bramki pokonał bramkarza. Sędzia pozwolił jedynie wznowić piłkę i zakończył spotkanie, więc obie drużyny przygotowywały się do rzutów karnych, które tym razem nie były dla nas szczęśliwe i ulegliśmy drużynie z Jawiszowic 2:4.

Mimo odpadnięcia przez nasz zespół w III rundzie nikt nie odmówi im walki, którą wykazali się w poprzedniej rundzie eliminując z rozgrywek Sołę Oświęcim, ale i w tym meczu grając w osłabieniu zdołali w ostatniej akcji meczu doprowadzic do remisu i napsuć krwi zespołowi grającemu w Wadowickiej okręgówce.

Skład: Korzec - J. Dziędziel (85. czerwona kartka), Tomasik, Pater, Samuś - Wierzbic, R. Dziędziel (45. Michał Barciak), Matlak, K. Chylaszek (75. D. Chylaszek) - Jarosz (60. Marcin Barciak)

Rzuty karne:

  • 1:0 - Paweł Wierzbic
  • 1:1 - ?
  • 1:1 - Bartłomiej Szyjka - chybiony
  • 1:2 - ?
  • 1:2 - Kamil Pater - chybiony
  • 1:3 - ?
  • 2:3 - Michał Barciak
  • 2:4 - ?

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości