Cenny punkt z Rajskiem zdobyty w końcówce!
Mecz z Rajskiem był przez wielu uważany za mecz na szczycie, więc każdy kibic wiedział, że przychodząc na to spotkanie nie zobaczy przepięknych akcji zakończonych świetnymi strzałami, a raczej mecz walki, w którym dwie drużyny będą walczyć o każdy centymetr boiska.
Mecz rozpoczął się wysokim pressingiem ze strony gospodarzy, którzy chcieli szybko strzelić bramkę, która wprowadziłaby spokój w szeregach zespołu, jednak po kwadransie nacisku na drużynę Rajska nic dobrego nie wynikło. Po 15 minutach zawodnicy z Bobrku musieli spuścić nieco z tonu i cofnąć się głębiej do obrony, gdyż upalna pogoda nie pozwoliłaby wytrzymać zawodnikom całych 45 minut na połowie rywala ciągle naciskając. W ciągu całej pierwszej połowy Rajsko zdołało wrzucić jeden raz piłkę w pole karne Bobrka, jednak piłkę wybił przytomnie interweniujący Korzec. Bobrek również miał tylko jedną klarowną sytuacje w pierwszej części spotkania, gdy Kamil Chylaszek obsłużył Patryka Żyłę świetnym podaniem, a ten w sytuacji sam na sam z bramkarzem spudłował. Do przerwy drużyny nie miały więcej okazji, o których warto wspominać, jednak zapowiadało to emocjonującą drugą część spotkania.
Po zmianie stron obie drużyn wyszły na murawę, by zaatakować z większym impetem. Co prawda przez pierwsze kilka minut nie działo się zbyt wiele, aż do kluczowej wydawałoby się 70 minuty, gdy napastnik Rajska znalazł się w dogodnej sytuacji by móc zagrozić bramce strzeżonej przez Korca został sfaulowany przez kapitana gospodarzy, który otrzymał tym samym swoją drugą żółtą kartkę w tym spotkaniu i musiał opuścić murawę. Minutę po stracie jednego zawodnika gospodarze stracili bramkę. Po dośrodkowaniu w pole karne LKS-u Bobrek piłkę po przebitce w polu karnym wbił do bramki zawodnik z Rajska. Zawodnicy z Bobrku wiedzieli, że nie mają nic do stracenia i ruszyli do ataku by zdobyć punkt w tym spotkaniu. Gospodarze nękali drużynę z Rajska ciągłymi atakami skrzydłami, ale również środkiem boiska. Dwukrotnie w dobrej sytuacji znalazł się Michał Barciak. Pierwszym razem minął 2 obrońców i w sytuacji, gdy mógł strzelić bramkę chciał dograć do kolegi z drużyny, ten jednak nie odczytał jego intencji i nie zdołał sięgnąć piłki. Za drugim razem młodszy z braci Barciaków po raz kolejny wymanewrował obrońce rywali i oddał strzał, który z problemami wybronił bramkarz Rajska. W sytuacji, gdy gospodarze zaczęli atakować większą ilością zawodników wiedzieli, że mogą nadziać się na kontry. lecz nie myśleli, że w taki sposób. W 85 minucie w sytuacji sam na sam znalazł się napastnik Rajska, gdy piłkę pod nogi rzucił mu bramkarz gospodarzy, który świetną obroną naprawił swój błąd. Gdy wszyscy już myśleli, że mecz zakończy się jednobramkowym zwycięstwem Rajska zawodnicy z Bobrku zaskoczyli wszystkich. W 93 minucie piłkę w środku pola wyłuskał obrońca gospodarzy podał ją do ustawionego na skrzydle Marcina Barciaka, a ten dośrodkował w stronę Pawła Wierzbica, który przelobował bramkarza rywali, gdy próbował przyjąć piłkę klatką piersiową. Jak się potem okazało bramka wyrównująca była ostatnią akcją tego spotkania, która dała cenny punkt gospodarzom.
Mecz obfitował w wzloty i upadki. W 72 minucie kibice z Bobrku myśleli, że nie zdołają nic ugrać w tym meczu, gdyż gospodarze grali w dziesięciu i przegrywali 0:1. Świetna walka do końca i zaangażowanie zostały wynagrodzone w 93 minucie i Bobrek zdobył 1 pkt. z rywalem, który uważany jest za jednego z faworytów do awansu.
Skład: Korzec - Pater, Tomasik (70. Czerwona kartka), Szyjka (70. Samuś), Wierzbic - Żyła, R. Dziędziel, Matlak (65. Jarosz), Marcin Barciak, Michał Barciak - K. Chylaszek
Bramki: Paweł Wierzbic
Komentarze